Monday, October 27, 2008

Scones z dynia i parmezanem



Jednym z moich ulubionych dan dyniowych sa slawne Tortelli di zucca (czyli dyniowe tortelli ;) ) z Mantui. Lekko slodkie nadzienie pierozkow doprawionych maslem aromatyzowanym szalwia to prawdziwa delicja. A scones, ktore zrobilam maja ich lekki posmak. Okazalo sie, ze takie polaczenie w buleczkach naprawde funkcjonuje. Zniknely w okamgnieniu z kwasna smietana i kremowym serkiem ziolowym. W sam raz na sniadanie lub do poludniowej herbaty :)



Scones z dynia, parmezanem i szalwia

- 1/2 szklanki musu dyniowego
- 1 zoltko
- 50g masla miekkiego
- ½ szklanki parmezanu
- 1 ½ szklanki maki
- 1 plaska lyzeczka proszku do pieczenia
- 5-6 listkow szalwii
- sol, pieprz do smaku
- ewentualnie 3 ciasteczka amaretti pokruszone
- zoltko do posmarowania buleczek

Wszystkie skladniki wyrobic na gladkie ciasto. Rozwalkowac grubo na ok. 2- 2,5 cm. Wyciac krazki, ulozyc na blaszce, posmarowac scones zoltkiem i wstawic do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 20 minut. Studzic na kratce.

13 comments:

karolka said...

piekne i bardzo apetyczne

Liska said...

Pokaż więcej tych ścian, please!
A scones piękne :)

Małgoś said...

Cudne są! słoneczne jak dynia! :) Rozumiem Elu, że one jako bułeczki mogą funkcjonować?

Agata Chmielewska (Kurczak) said...

jakie apetyczne!

ptasia said...

Śliczny kolor ;)

Bea said...

Zgadza sie Elu, wszelakie chleby, buleczki, scones i inne tego typu dyniowe wypieki sa naprawde bardzo smakowite! Z dodatkiem szalwii z pewnoscia wspaniale smakuja :)

Ela said...

Lisko, to nie sciana. To ten szafa-kredens, ktory juz widzialas :)

Tak Malgosiu, sa jak buleczki. Podobno bardzo dobre takze z szynka wedzona :)

Agnieszka said...

Dynia, parmezan i szałwia - mmm...świetnie się to zapowiada. No i te zdjęcia - prześliczne. Chyba przestanę się martwić, że mam jeszcze tyle dyń w domu. ;)

margot said...

idę kupić parmezan ,bo dynie mam...

Majana said...

Elu, przepiekne są Twoje bułeczki! Mają tak cudownie słoneczny kolor :) Smakują pewnie niesamowicie.
Pozdrawiam.

atina said...

Elu te bułeczki są cudownie pyszne! Właśnie się nimi zajadam i już planuję pieczenie następnej porcji;) Pozdrawiam!

Unknown said...

Maja piękny kolor. Wszyscy wokół pieką scones, a ja jeszcze ich nie piekłam. Trzeba się zabrac do roboty i spróbowac tych pyszności:-)

arleta said...

pyyycha... zrobiłam na szybko, bez szałwi i parmezanu ale z odrobiną imbiru i cynamonu - BOOOSKIE!! muszę tylko pokombinować jak zmniejszyć ilość mąki, bo dość kaloryczne wychodzą..