Monday, May 5, 2008

Lody bananowe i sos czekoladowy




     U mnie kulinarne nudy. Nic nie gotuje, bo siedze prawie caly czas z nosem w ksiazkach. Szybkie salatki, chleb od czasu do czasu i jakis szybki deser to wszystko na co mnie stac ostatnio. Ale wsrod tych szybkich przepisow trafiaja sie perelki, dla ktorych ide po aparat, by moc sie z nimi tutaj podzielic, bo naprawde warto.
     Tak bylo z lodami bananowymi. Zrobilam bardziej z musu, bo banany wygladaly na takie co powinny zostac zjedzone juz kilka dni wczesniej. Zreszta okazaly sie idealne: byly tak slodkie, ze lyzke fruktozy dodalam tylko na wszelki wypadek. Wiec jesli bedzie robic te lody radze samemu dobrac odpowiednia ilosc srodka slodzacego (np. fruktoza, cukier, miod lub syrop klonowy).
     Mialam zamiar podac je z rozpuszczona czekolada, ale okazalo sie ze nie mam. Za to w pamieci mialam sos czekoladowy bez czekolady Tessy Kiros. Musialam przepis pozmieniac, troche z powodu brakujacych skladnikow, troche z powodu zbyt gestej jak dla mnie konsystencji, ale wyszedl ‘absolutnie fantastyczny’ i wszysycy bardzo szczodrze polewali nim lody. Mi sie podoba przede wszystkim za to, ze nie zastyga jak czekolada tylko pozostjae kremowy i lejacy jak prawdziwy sos :-) Tessa pisze, ze mozna go przelac do butelki i przechowywac w lodowce nawet dwa tygodnie. Musze przyznac, ze pomysl mi sie podoba, ale nie moge reczyc, ze moje zmiany na to nie pozwalaja. Nastepnym razem na pewno zrobie z podowjnej porcji, by sie o tym przekonac i na pewno o tym napisze.

Lody bananowe

- ok. 350g juz obranych, dojrzalych bananow
- sok z ½ cytryny
- 300ml mleka
- 150ml smietanki 36%
- 1 lyzka fruktozy

Wszystkie skladniki zmiksowac i wlac do maszyny do lodow.

Sos ‘czekoladowy’

- 160g cukru brazowego
- 50g masla
- 150ml smietanki 36%
- 50ml mleka
- 70g przesianego kakao

Wszystkie skladniki procz kakao przelozyc do garnuszka i gotowac, az maslo sie rozpusci. Wtedy dodac kakao, wymieszac dokladnie i gotowac poki sos nie bedzie gladki. Mozna serwowac cieply (idealny na lodach!!!) lub zimny.

2 comments:

Bea said...

Bardzo apetyczne te lody Elu!

margot said...

Jak to się stało ,że ja ich jeszcze nie zauważyłam ,bananowe lody to jedne z moich ulubionych
Chyba już czas wyciągnąć maszynę ,oj chyba czas