Ja nadal w tematach stricte ‘aperifitowych’. Pyszne pierozki, swietny koktail: w takim zestawieniu nikt nie ma prawa wrocic do domu nieszczesliwy ;-) Pierozki raczej powinny sie nazywac pierogi, bo zrobilam dosyc duze, ale po raz kolejny sie przekonalam, ze taka forma jest idealna. Nie znika z talerzy w szalenczo szybkim tempie, co jest moja trauma, bo jestem z tych co lubia gotowac ale tylko i wylacznie pod warunkiem, ze nie musza spedzic przy tym zbyt wiele czasu.
Pierozki z ciasta fillo ze szpinakiem i feta
- ciasto fillo
- szpinak
- cebula
- czosnek
- feta
- 2 lyzki masla do nadzienia
- maslo rozpuszczone do smarowania ciasta
- sol, pieprz, peperoncino
Cebule drobno pokroic i podsmazyc na 2 lyzkach masla, dodac umyty szpinak i przesmazyc poki nie zmieknie, doprawic do smaku i zostawic do przestygniecia. Fete pokroic w kostke i dodac do farszu. Ciasto fillo pokroic (ja tne nozyczkami) na paski szerokie ok. 10 cm, posmarowac maslem, nalozyc po czubatej lyzce farszu, i zwijac czesc z farszem zakladajac jak trojkat. Ulozyc na blaszce do pieczenia wylozonej papierem, posmarowac pierozki dodatkowo maslem i wstawic do piekarnika. Piec, az beda zlote.
Limonetto
- 1/3 ginu
- 1/3 limoncello
- 1/3 wytrawnego wermuthu
- plasterki cytryny
- lod
Do szklanek wsypac lod i wlozyc plastry cytryny. Do dzbanka wlac gin, limoncello i wermuth, zamieszac i przelac do szklanek. Uwaga! W zaleznosci od limoncello koktail moze byc za slodki na aperitif, wtedy polecam dodac wiecej ginu, lub zeby rozrzedzic procenty dodac wody sodowej (lub wody bardzo gazowanej)
Wednesday, May 28, 2008
Aperitif c.d.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
6 comments:
Elu, Twoj przepis na koktajl jest w sama pore, gdyz zastanawialam sie ostatnio jak ewentualnie 'inaczej' spozytkowac limoncello; teraz juz wiem :)
Bardzo, bardzo podobają mi się te pierożki. Głównie ze względu na szpinak! :)
Nadzienie szpinakowe to jedno z moich ulubionych , tym bardziej , że można je robić w różnych wersjach , z fetą , piniolami, pomidorami, ricottą ...lista jest długa a wszystkie wersje pyszne.
Na limonetto się piszę jak najbardziej :)
ciasto filo u mnie jest nieosiągalne ,ale jakbym użyła to strudlowe(takie jak do strudla z jabłkami) cienkiego jak papier ,chyba mogłoby być ?
Bo piękne zdjecie i farsz taki smakowity
Margot strudlowe byloby idealne. A jak nie chce ci sie robic to moze byc tez francuskie, wtedy tylko trzeba kroic kwadraty i skladac na pol, bo warstwa na warstwie raczej sie ladnie w srodku nie upiecze.
Elu ,mi chyba z tym strudlowym będzie lepiej smakować i wizualnie piękniej tak pozawijane
A ciasto strudlowe fajna zabawa i satysfakcja jak tak pięknie robi się przejrzyste pozdrawiam
Post a Comment