Zblizaja sie wakacje i juz zarezerwowalismy na kilka dni hotel w Merano. Jest to miejscowosc w poludniowym Tyrolu, znanym przede wszystkim z uzdrowisk. Tam ksiezniczka Sissi, kazala wybudowac przepiekny Kurhaus, gdzie czesto i chetnie przebywala. Teraz odbywaja sie tam przede wszystkim koncerty muzki klasycznej. A przede wszystkim, w lipcu i sierpniu gory to chyba jedyne miejsce gdzie mozna normalnie oddychac, wiec juz sie ciesze na ten maly wypad.
Kulinarnie Merano kojarzy mi sie ze swietna kuchnia w naszym hotelu, ale takze preclami i... mrozona kawa z lodami ;-) To chyba jedyne miejsce we Wloszech gdzie widzialam ten deser, zreszta jeden z moich ulubionych. A jesli mysle o typowym daniu to na mysl przychodza mi przede wszystkim Canederli, czyli tyrolska wersja knedlikow z czerstwego chleba. Przepis (z Encyklopedii Cucina Italiana) jest banalny, brudza sie tylko troche rece przy lepieniu. A efekt naprawde swietny. Szczerze polecam, bo to takze swietne rozwiazanie na zalegajace resztki chleba.
Canederli tyrolskie
- 250g czerstwego chleba
- 3 jajka
- 250g mleka
- sol, pieprz i galka muszkatolowa
- 150g speck lub wedzone, surowej szynki
- 50g kielbasy
- natka
- szczypiorek
- ok.150g maki
Jajko rozbic z mlekiem, dodac sol, pieprz i galke muszkatolowa oraz pokrojony w kostke czerstwy chleb, i zostawic by ten nasiakl na ok.15 minut. Jesli widac, ze plynu nie jest wystarczajaco nalezy dodac jeszcze ok. 50ml mleka. W miedzy czasie poszatkowac speck lub szynke, kielbase, natke i szczypiorek. Dodac do chleba z mlekiem i dokladnie wymieszac, doprawic dodatkowo do smaku. Wtedy nalezy dodac make i wyrobic wszystko na zwiezle ciasto. Wylozyc je na balt grubo wysypany maka i podzieli calosc na 12 lub 18 czesci ( w zaleznosci jaka wielkosc chce sie uzyskac). Formowac kulki, jesli nie jest to latwe to grubo sypac maka. Gotowac canederli w bulionie przez 15-20 minut od wyplyniecia na wierzch. Podawac np. z warzywami w rosole lub z maslem i parmezanem.
Monday, May 12, 2008
Canederli
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
10 comments:
Pamiętam, gdy byłam mała,moja babcia przygotowywała mi dość podobne knedliki, chociaż w wersji uboższej, bo bez wędliny. Ale za to podawane były z pysznym gulaszem. Jejjj, jakie to stare dzieje...
Piękne zdjęcie Elu. :)
Faktycznie, zdjecie super. Wyglada na bardzo prosty przepis. To cos dla mnie:)) Pozdrawiam
Elu, a czego dodalabys tu zamiast miesa? lepiej jakiegos sera? czy warzywo? Sliczne zdjecie :)
Dla siebie zrobilam z duza iloscia natki i szczypiorku i troche mocniej doprawilam i bardzo mi smakowaly. Ale nie wytrzymalam i sprobowalam jednego z miesem i jak dla mnie ta wersja jest idealna. Wedlina nadaje im charakteru. Sera w nich nie widze, mysle ze wlasnie trzeba sie pobawic ziolami w wersji wege.
Dobrze, bede wiec eksperymentowac z ziolami :)
Witaj,
Ach jakie śliczne zdjęcie i smakowity przepis. Aż nadziwić się nie mogę tamu małemu arcydziełu.
Pamiętam, że u nas w rodzinnym domu moja mama też przygotowywała takie pulpeciki, ale zamiast chleba dodawała ryżu. Do tej pory czasami zapraszając nas na obiad zaserwuje pulpeciki, których jesteśmy wielkimi wielbicielami. Chyba muszę poprosić mamę o powtórkę, bo aż ślinka cieknie na samą myśl.
Piękne, piękne i jeszcze raz piękne, a podejrzewam, że smakuję jeszcze lepiej niż wyglądają, więc z pewnością jest to więcej niż poezja smaku!!!
Ciekawy przepis i piękne zdjęcie , a warzywka tak ładnie powykrajane - istne dzieło sztuki :-)
Bardzo sie ciesze, ze sie podoba. To jedno z tych dan bardzo prostych, ktore odpowiednio podane zmienia sie w luksusowe;-)
Ciekawy przepis i piękne zdjęcie , a warzywka tak ładnie powykrajane - istne dzieło sztuki :-)
When I origіnally cοmmеnted I сlicked the "Notify me when new comments are added" сheсkbox and nοw each tіmе a commеnt is аԁdеd
I gеt thrеe еmаils with thе ѕаme cοmmеnt.
Is there any way уou can remove mе frοm that sеrviсе?
Тhank yоu!
Μy blog post :: father's day gift ideas
Post a Comment