Thursday, August 9, 2007

Moja ulubiona Caprese



      Caprese to taki sztandar kuchni wloskiej. Chyba nie istnieje osoba, ktora nigdy nie slyszala o tej przystawce. Pomidor, mozzarella, listki bazylii i dobra oliwa. Banalne, a jakie pyszne!!! W dodatku przygotowanie zajmuje nie wiecej niz 2 minuty. A jakie pole do popisu!

      Moja ulubiona wersja jest wzbogacona o kapary i grillowane baklazany, ktore wedlug mnie swietnie komponuja sie z tradycyjnymi skladnikami caprese. Troche oregano i peperoncino i pyszne danie na upaly i nie tylko, jest gotowe. Najbardziej lubie z bruschetta czyli grzankami z chleba toskanskiego (bez soli!) natartymi czosnkiem.

3 comments:

Liska said...

Oj tak, zgadzam się - nie ma nic pyszniejszego niż talerz porządnej caprese, którą nawet największy leniuch przygotuje w minutę.
Moja ulubiona wersja to ta z awokado, ogromną ilością pesto i obowiązkowo starym octem balsamicznym - na tyle starym, by był słodki. Ta słodycz jest dla mnie czymś niezwykłym i czyni tę sałatkę naprawdę wyjątkową.
Do tego pomidory obowiązkowo obrane ze skóry, dzięki czemu przypominają w smaku truskawki... Mniam... rozmarzyłam się.

Tatter said...

Zdjecie caprese na grzance jest cudowne...Elu, czy juz zalozylas konto na Flikr, aby moc dzielic sie tymi cudonosciami z reszta swiata? Tekstura, kolory...DoF, PIEKNE!

Ela said...

Lisko, msze koniecznie wyprobowac twoja wersje, bo brzmi fantastycznie:) i ja tez zawsze obieram pomidory

Tatter takie slowa od ciebie na temat zdjec to prawdziwe wyroznienie. Jak zaczne robic zdjecia na spokojnie (a mam taki zamiar) to zaloze tam konto, bo poki co nie mam czym sie chwalic:)