Tuesday, January 12, 2010

Kalendarze do odebrania ;) Calendario da ritirare ;)

Kalendarze zostały wydrukowane i wylosowane :) Wczoraj w nocy wycinałam powoli paski papieru, pisałam na nich Wasze imiona/nicki, a dziś rano losowałam. Nawet sobie nie wyobrażacie ile frajdy mi to sprawiło (choć trwało zdecydowanie za krótko). Na zdjęciu wyniki i bardzo proszę wymienione osoby o wysłanie mi adresu na mybestfood@gmail.com. (Śnieg zatrzymał nas w Polsce kilka dni dłużej, więc może uda mi się wysłać je jeszcze przed wyjazdem.)



Mam nadzieję tylko, ze nikt z Was się nie zawiedzie. Przy druku kalendarzy wyszła cała moja niewiedza na temat obróbki zdjęć i przygotowania do drukowania, dlatego końcowy efekt odbiega o wiele od tego co sobie wyobrażałam. Za to pierwsze koty za płoty... Wiele sie nauczyłam, następnym razem tę wiedzę wykorzystam :) Zwycięzcom gratuluję i mam nadzieję, ze z tym kalendarzem Nowy Rok będzie choć trochę przyjemniejszy :)

Wtrącę jeszcze kilka ważnych dla mnie rzeczy. Po pierwsze od dziś moge znów pisać blog z polskimi znakami. Komputery zmieniam jak rękawiczki (za wyjątkiem jednego, który używam tylko przez sentyment, bo to mój pierwszy laptop, prezent od rodziców, biedak ledwo zipie, ale choć kupiony w Polsce, ma tę samą przypadłość jak pozostałe ;) i nie wiem jakim cudem, ale każdy z ostatnich egzemplarzy buntował się przed literkami Ł i Ę. Na początku męczyłam sie w Wordzie z ręcznych wstawianiem znaków, ale szybko dałam sobie z tym spokój. Bardzo sie cieszę, że będę miała jeszcze więcej powodów, by często zaglądać na moją ulubioną stronę, od której stałam się wręcz uzależniona, odkąd pokazała mi ją Cipcipkurka. Jeszcze raz dziękuję! Słownik Języka Polskiego

Po drugie, tam daleko (czytaj: w deszczowej Florencji) jest ktoś kto za mną teskni i z tej tęsknoty zmienił mi czcionkę na blogu. Na moją ulubioną. Ogromnie dziękuję!!!

Po trzecie po długich, bardzo długich dywagacjach na temat opisu bloga, zapisałam się i ja do konkursu na Blog Roku. Tak dla towarzystwa i dla tych co na mnie krzyczą, że jeszcze tego nie zrobiłam :P http://www.blogroku.pl/mybestfood,gwbh7,blog.html

Mam nadzieję, że już wkrótce, będę miała o czym napisać, a bardziej poprawnie co pokazać, bo spełniło się moje małe marzenie (dla którego, o zgrozo, byłam nawet gotowa zrobić coś, czego bym się teraz bardzo wstydziła, sic!;) i teraz w wolnych chwilach uczę się używać mojej nowej zabawki ;)

Pozdrawiam Was wszystkich bardzo ciepło!

--- --- --- --- --- --- ---

E' arrivato il giorno dell'estrazione dei vincitori del calendario. Purtroppo non ha vinto nessun nick italiano, ma mi dispiaceva così tanto, che ora prima di scrivere ho fatto un' "estrazione aggiuntiva". Con grande gioia vi comunico che una copia del calendario andrà a Mimmi :) Cara Mimmi per favore mandami il tuo indirizzo sul mybestfood@gmail.com, e appena rientro in Italia ti manderò la tua vincita! :-)
Congratulazioni!

Tanti saluti a tutti!

P.S. Carissimo, grazie per il nuovo font!!! :)

17 comments:

Ewelina Majdak said...

Jakoś źle losowałaś :P
Niedobra Ela :)
Eluś pokaż w końcu tą zabawkę, bo ja się już nie mogę doczekać!
:*

Patrycja said...

No właśnie, źle losowałaś;)
A tak na serio, to pewnie każdy liczył na ten piękny kalendarz.

Pozdrawiam Cię
P.S.SJP to też jedna z moich ulubionych stron.

atina said...

Elu a ja się bardzo, bardzo cieszę i uważam, że świetnie losowałaś :D:*******

Majana said...

Wow! Gratuluję wylosowanym!:))))
Kalendarz jest piękny :)))
Pozdrawiam Elu serdecznie :***

Majana said...

Ps. Ja na pewno zagłosuję :)))

nina007 said...

Gratuluję szczęściarzom losowania, ech szkoda że to nie ja :(

Liska said...

Tak, tak, źle losowałaś, Dziewczyny dobrze mówią! Ja też gratuluję zwycięzcom tych pięknych kalendarzy, bo nawet jeśli nie w 100% są takie, jak chciałaś, to i tak na pewno wyglądają milion razy lepiej niż te sklepowe. Zabawki się domyślam he he :)
Elunia, wszystkiego najlepszego i mobilizuj się, Kobito do częstszego pisania na blogu, bo zdecydowanie za mało Ciebie ostatnio. Całus!

Ela said...

Mowiłam, że było za krótko. Strasznie to smutne, że nie mogę obdarować każdego. Na razie cieszę się, że chociaż te kilka osób :)

Lisko obiecuję, że się postaram! :)

Buziaki dla wszystkich! :)

Cipcipkurka said...

Elu :)

Już nawet nie pamiętam, o co chodziło, domyślam się tylko, że pewnie Ci jakiś błąd wytknęłam :) Ale cieszę się, że moje czepialstwo kogoś nie denerwuje, a wręcz ma z niego jakąś radość. Pozdrawiam serdecznie!

Krokodyl said...

Szczęściary... kurna olek.;-)

Gospodarna narzeczona said...

Głosowanie rzeczywiście jakieś dziwne, bo Ja z kolei się nie spodziewałam. Dziękuję Losowi.
Wysłałam maila.

Liska said...

Trzymam Cię za słowo i ślę całusy (znad kubka kakao, oczywiście!)

Ola said...

Śliczne zdjęcia, potrawy na pewno też. Z chęcią coś ugotuję. A trafiłam tu przez Blog Roku 2009. Zapraszam do mnie http://fotobloo.blogspot.com

Sara B said...

ciao ela e buon anno :-) volevo dirti che a capodanno ho provato la tua ricetta del brownie-cheesecake: buonissima, un successone!
grazie e alla prossima :-)))

Anonymous said...

Ela ma che bella ricetta, ho appena comprato il thè matcha... e lo sperimento volentieri il tuo Matchamisù, potresti partecipare al contest di http://lasusinaontherocks.blogspot.com/2009/10/il-mio-primo-contest-partecipate.html

Anonymous said...

Ela vieni a vedere i cioccolatini di cui ti parlavo.. un bacione e a presto http://lacuocapasticciona.blogspot.com/2010/01/blog-post.html

Pattersonknay said...

Tak, tak, źle losowałaś, Dziewczyny dobrze mówią! Ja też gratuluję zwycięzcom tych pięknych kalendarzy, bo nawet jeśli nie w 100% są takie, jak chciałaś, to i tak na pewno wyglądają milion razy lepiej niż te sklepowe. Zabawki się domyślam he he :) Elunia, wszystkiego najlepszego i mobilizuj się, Kobito do częstszego pisania na blogu, bo zdecydowanie za mało Ciebie ostatnio. Całus!