Kiedy zaczyna sie szparagowy sezon, ilosc kupowanych przez nas jajek drastycznie rosnie. Bo czy jest cos pyszniejszego niz te zielone warzywa w zlotym niemalze zoltku? Dlatego bylam bardzo rozczarowana, kiedy na wielkanocny obiad, zamiast takiej wersji podano mi biale szparagi z Mambrotty z jajkiem ugotowanym na twardo. Zjadlam z ochota, ale gdy tylko mialam dostep do kuchni przez 3 dni gotowalam tylko jajka w koszulce i podsmazalam kilogramy szparagow, by nasycic glod ktory kumulowal sie od zeszlej wiosny;). Polaczenie idealne!!
Szparagi z jajkiem w koszulce
- 200g mlodych szparagow
- 2 jajka
- 1l wody
- 2 lyzki octu z bialego wina
- 2 lyzki oliwy
- sol i pieprz
- tymianek
Szparagi obrac, umyc, skropic oliwa i krotko posmazyc na patelni grillowej. Doprawic sola i pieprzem. Wode z octem zagotowac. Jajka pojedynczo wybic na talerz i delikatnie zsunac do wrzatku. Po chwili cedzakowa lyzka narzucic ugotowane bialko na zoltko (czynnosc, ktora mi NIGDY nie wychodzi ;) ), gotowac przez 2 minuty, a nastepnie przelozyc jajko na moment do miski z zimna woda. Szparagi ulozyc na talerzu, nastepnie na nich jajko w koszulce. Doprawic sola i pieprzem i udekorowac swiezym tymiankiem.
Friday, April 24, 2009
Szparagi z jajkiem w koszulce
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
13 comments:
ach....te pyszne szparagi..... :)
Moje ulubione połączenie! W ubiegłym roku często sobie takie szparagi z jajem w koszulce przygotowywałam :)
Elu nie mogę na to patrzeć! No nie mogę! Z zazdrości oczywiście! ;-))
O mamo, wspaniałe! :))
jak tylko dostanę szparagi kupuję i robię sobie własnie takie!:))
Przyznam się, że takiego połączenia jeszcze nie jadłem - szparagi podsmażane na patelni grillowej z jajkiem w koszulce. To trzeba spróbować!
Wow! Ela no wiesz co? Teraz to zaszalas :))) Piekne zdjecia! Ja to sie jajek w koszulkach tak boje, ze nawet nie probowalam ich nigdy robic :)))
Uwielbiam :)
Och ale ja i tak tarce, bo u Was szparagi zaraz dojrzeja a ja jak nie mam rabarbaru tak nie mam :(
Mich mysle, ze to nie moze nie smakowac :)
Polko, nie ma sie czego bac. Jak widac mi wcale nie wychodza idealne. Sa za to pyszne i co najwazniejsze bialko jest ugotowane, a zoltko plynne : czyli jedyny sposob dla mnie by zjesc jajko :)
Elu! Uwielbiam zaglądać do Ciebie! Jest tak pysznie! Wytwornie.. dania przygotowywane przez Ciebie, przedstawione z taką gracją.. po prostu smakowicie! Miło odwiedzać Cię poszukując inspiracji kulinarnych : ) poza tym bardzo polubiłam Twoje pisanie..
... Moje ulubione danie ze szparagami (oprócz naleśników), to risotto z pomidorkami i oczywiście szparagami! Pychotka : )
Pozdrawiam serdecznie!
Aniu gdy czytam takie komentarze to az mi sie zoladek sciska. Bardzo Ci dziekuje za tak mile slowa i serdecznie zapraszam :)
A pomidorkow ze szparagami nigdy nie laczylam, koniecznie musze to nadrobic! :)
oj, szparagi to ja mogę zawsze i wszędzie! eh, tylko u nas wciąż ich nie upatrzyłam... trzeba się będzie wybrać na poważniejsze zakupy i popróbować, jak szparagowy włoski sezon smakuje w PL :)
Z przyjemnością będę zaglądać!!
Pozdrawiam raz jeszcze!
: )
pycha, pycha i jeszcze raz pycha!
P.S. świetne zdjęcia
Post a Comment