Friday, October 24, 2008

Zupa porowo-dyniowa



Ostatnio ogarnia mnie marazm kulinarny. Jestem oficjalnie zmeczona i o ile gotowanie mi nie przeszkadza to juz wymyslanie menu jest dla mnie katorga. Dlatego ostatnio to nie ja decyduje, a moj Towarzysz Podrozy. Kilka dni temu wracalam ze szkoly i zapytalam sie go co chce na kolacje i wkrotce dostalam smsa ‘U know what’. To moglo znaczyc tylko jedno :)
Wiec jak tylko dotarlam do domu ugotowalam pyszna zupe porowo-dyniowa, ktora ostatnio znika u nas litrami. Jesli macie gotowy bulion, gotowanie nie zajmuje wiecej niz 20 minut. A jest taka pachnaca i smaczna i zdecydowanie rozgrzewajaca. Przyznam, ze zazwyczaj nasze menu jest bardzo zroznicowane, ale zdarzaja sie potrawy, ktore przez pewien czas powtarzaja sie, az do znudzenia. Choc nie wiem czy taka prosta i smaczna zupa moze sie kiedys znudzic...



Zupa porowo-dyniowa

- 1 bardzo duzy por, lub nawet dwa
- ok. 400g miazszu dyni
- 1 ziemniak
- zabek czosnku (jesli male , albo slaby to dac dwa)
- 1l goracego bulionu warzywnego, lub miesnego, lub nawet wody (wtedy nalezy zupe troche wiecej doprawic)
- sol i pieprz
- maslo lub oliwa z oliwek
- grissini lub grzanki

Por posztakowac i podsmazyc na masle lub oliwie. Dodac pokrojone w kostke dynie i ziemniaka i rozgnieciony czosnek. Podsmazyc wszystko chwile i dodac goracy bulion. Gotowac, az warzywa bda miekkie. Doprawic i zmiksowac. Jesli jest dla Was za gesta nalezy dodac troche bulionu. Podawac z grissini lub grzankami. Ja udekorowalam kocimietka :)

Potrawa ta bierze udzial w Festiwalu Dyni.


Inne potrawy z dynia, ktore pojawily sie na moim blogu:

RISOTTO DI ZUCCA czyli RISOTTO Z DYNIA
CIASTECZKA Z DYNIA
MAKARON Z DYNIA, BROKULAMI I WEDZONA SZYNKA
SUPERGESTA ZUPA Z DYNI
PAN DI ZUCCA i ZUCCATA czyli CHLEBEK DYNIOWY I DZEM DYNIOWY
TARTA (albo BABECZKI) MIGDALOWO-DYNIOWA
POTAGE Z DYNI

18 comments:

czokotime said...

a mialam dzis dynie kupic :( zupa wyglada tak apetycznie ze chyba zaraz wsiade z powrotem pojade do sklepu. chociaz plany na dzisiejszy obiad mialam inny ;) pozdrawiam :)

Bea said...

Sliczna zupa Elu! Polaczenie dyni z porem jest rowniez jednym z moich ulubionych :)

Dziekuje Ci za udzial w Festiwalu!

Małgoś said...

Ha! Elu! Wiem o czym mówisz, bowiem dynia i por i u mnie się pojawiły w wersji zupy i wiem na pewno, że smakują razem świetnie! A Twoja zupa w tych szklaneczkach wygląda tak smacznie, że ach!!!

Liska said...

Piękna! Nabrałam na nią wielkiej ochoty.
Chyba też sobie ugotuję.

kasiac said...

Piękny kolor ma ta zupa! Z kocimiętką wygląda super!

Majana said...

Jaki piękny kolor! Ta dynia to bardzo wdzięczna jest jak widzę. Zupka musiała być pyszna:)

Gosia Oczko said...

Bardzo smacznie wygląda. Myślałam przez moment, że ta kocimiętka to tymianek cytrynowy, ale potem doczytałam ;))

pozdrówka

margot said...

‘U know what’:D
Zupa wygląda rewelacyjnie i takie tez są zdjęcia

ewena said...

Przepiękne, zachęcające i apetyczne zdjęcia...ach!

Anonymous said...

piękne zdjęcia a ta zupa za mną chodzi i pewnie ją w tym tygodniu popełnię, pozdrawiam

http://alekuchnia.blogspot.com/

Ela said...

Szczerze polecam :) Mam kawal dyni do uzycia i wiecie co bedzie jutro na obiad? Zupaaa!! :)

Zemifroczko to dzieki Tatter poznalam polska nazwe tego ziola. Szczegolnie pasuje do potraw z grzybow i cukinii. A dodatkowo pieknie ozdabia potrawe :)

Karolina said...

Tego smaku jeszcze nie znam, ale wygląda pięknie!

skoraq cooks said...

Jak pięknie zaserwowana ta zupka. Przepiękne zdjęcia.

Małgoś said...

Elu, dzisiaj podałam na obiad i choć to już kolejny wariant, jaki w ciągu ostatnich tygodnia jadłam - wciąż nie mam dość. :) Pyszna była! Smakowała mi, że ach!

Ela said...

Malgosiu mi bardzo milo czytac takie slowa :)

zuzayana said...

pyszna! właśnie spałaszowałam ;] a pomysł zaczerpnęłam z Twego bloga. nota bene blog bardzo mi się podoba - jest staranny, estetyczny i wyjątkowy. a Ty zdajesz się być niezwykle pozytywną osóbką. dziękuję i pozdrawiam!
zuzek

Adrian Pawlak said...

Uwielbiam wszelkie potrawy z dynią i muszę wypróbować ten przepis. Ostatnio zrobiłem na obiad zupę - krem z dyni, z dodatkiem chałwy, którą przyrządziłem wedle przepisu podanego na https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/. Przyznam, że dodatek chałwy jest dość nie codzienny w tym przepisie. Jak się okazało niewielka ilość tego przysmaku znacznie podnosi walory smakowe zupy.

Anna Grzelak said...

Robiłam ostatnio tą zupkę i muszę powiedzieć, że bardzo mi smakowała. W domu często przygotowuję sobie różne zupy krem, które podaję zazwyczaj na obiad. Do ich przyrządzenia używam miksera kuchennego - https://duka.com/pl/agd/miksery miksując wszystkie składniki aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Za pomocą miksera mogę też miksować zupę bezpośrednio w garnku w czasie jej gotowania. Jest to bardzo praktyczny sposób przygotowania tej potrawy. Polecam go wypróbować.