Thursday, February 21, 2008

Tiramisu





     Deser Tiramisu w krotkim czasie zdobyl sobie serca i podniebienia na calym swiecie i jest juz chluba wloskiej kuchni. Nie bede pisac o jego skomplikowanej historii, bo tyle jest historii jego powstania ile historycznych restauracji i wloskich regionow :-) Skupie sie krotko na jego przygotowaniu, a przede wszystkim skladnikach.
     Bardzo wiele osob twierdzi, ze jesli tiramisu to tylko jajka, mascarpone, cukier i savoiardi zamoczone w kawie. A ja sie nie zgadzam! Wlosi uwielbiaja jesc i jesli sami kreuja setki wersji tiramisu, to znaczy ze mozna ;-) Nic sie nie stanie jesli uzyjecie jogurtu, truskawek czy soku z brzoskwini. Nie bedzie to tiramisu klasyczne a jedynie wariacja i o to chodzi. Kazdy powinien znalezc swoj ulubiony przepis. Ja na przyklad tiramisu przygotowuje tylko wtedy kiedy mam gosci i boje sie im serwowac surowe jajka (bo nigdy nic nie wiadomo) wiec przygotowuje tak jak to robi sie w cukierniach i restauracjach: z zoltek robie najpierw zabaione, a zeby zrobic kem bardziej ‘lekki’ zamiast bialek mieszam krem z bita smietana. Dla mnie ta wersja tirmasu klasyczngo jest idealna :-) Od razu dodam, ze tne cukier jak moge wiec sprobujcie wczesniej czy slodycz wam odpowiada.


Moja wersja Tiramisu klasycznego

- 2 zoltka
- 3 lyzki cukru pudru
- 500g mascarpone
- ok. 150ml smietanki 36%
- kawa (okolo 2 szklanek mocnego naparu)
- 3-4 lyzki Amaretto
- savoiardi
- kakao dobrej jakosci

     Przygotowac kawe. Zoltka ubic z cukrem mikserem. Zagotowac wode w rondelku i zdjac z ognia. Postawic miske z ubitymi zoltkami na rondelku i ubijac mikserem, az krem potroi objetosc. Kontrolowac temperature kremu, zeby jajka sie nie sciely (chociaz mi nigdy sie nie zdazylo). Gdy krem juz bedzie gotowy zostawic na 2-3 minuty zeby zupelnie ostygl. Do misko dolozyc mascarpone i wymieszac drewniana lyzka, az dobrze sie polaczy (absolutnie nie mieszam mikserem: z czasem nauczylam sie, ze zmiksowane mascarpone robi sie zupelnie plynny i pozniej rzadko kiedy deser ma konsystencje dobra do krojenia ladnych porcji). W drugiej misce ubic smietanke na sztywno, dodac ja do kremu z mascarpone i wmieszac delikatnie od dolu do gory.
     Biszkopty namaczac w kawie  z Amaretto i ukladac w wybranej formie (ja lubie desery w szklaneczkach :-) ), na to wylozyc czesc kremu i posypac caly wierzch gorzkim kakao. Powtorzyc cala czynnosc z reszta skladnikow. Wstawic do lodowki na przynajmniej 5h, a najlepiej przygotowac deser dzien wczesniej. Przed podaniem posypac kakao.

8 comments:

Bea said...

ojej! jakie piekne! narobilas mi smaka! ja KOCHAM tiramisu!!!

Liska said...

Czy ja mogę wreszcie dostać coś do jedzenia? :DDD
Elu, Tiramisu za mną chodzi od tygodnia, mam w domu wszystko, co do niego potrzeba. Kiedy ja to wszystko zjem?

Ela said...

Lisko jak masz wszystko to rob :-) Wiesz, mozesz zawsze zrobic z polowy porcji, ale w przypadku tiramisu nie wiem czy to ma jakis sens ;-)

Liska said...

Właśnie zabieram się za robotę :)

Ela said...

:-D

Liska said...

Informuję, że zrobiłam. 5 h to dla mnie za dużo. Jem po 2 h. Pyszne. Jak dzień nastanie, zrobię zdjęcia. Dzięki Elu za recipe!

Agata said...

Cudne Tiramisu. Nigdy nie robilam, chyba sie skusze.

Ps. Pieknie tu:)

Ela said...

Agato ne znam nikogo kto nie przedalaby za tiramisu wiec koniecznie sprobuj :-) Dziekuje i zapraszam :-)