Sunday, September 28, 2008

Kwadraty jablkowe

     Wrocilam juz kilka dni temu, ale musze przyznac, ze trudno sie zabrac za pisanie. Nie ukrywam ze Swieto Jablka, jest okazja do wspolnego gotowania (i gotowania w ogole) za ktorym tesknilam, ale takze kopniakiem dla mnie zeby sie zmobilizowac. Z jednej strony jestem z siebie dumna, bo zostawilam moj komputer az na 3 miesiace i swietnie dalam sobie rade bez niego (co uspokaja mnie, ze nie jestem az tak uzalezniona jak myslalam). Z drugiej za strony mam bardzo duzo do nadrobienia w czytaniu, ale takze - a moze przede wszytkim- w pisaniu. Na szczescie nadchodza zimne, dlugie wieczory... Jedno jest pewne: w najblizszym czasie nie bede miala problemow z wyborem tematu;)



     W tym roku zapas jablek zrobilam podzas jednego z ostatnich wojazy: wracajac z Merano postanowilismy sie zatrzymac u producenta jednego z naszych ulubionych win, a ze dzien byl naprawde okropny na wloskich drogach postanowilismy sprobowac ominac korki i pojechac kawalek poza autostrada. I tak oto nasz nawigator poprowadzil nas jedna z najpiekniejszych drog jakie widzialam w moim zyciu: 30 minut drogi przez jablkowe sady. Gdy ujrzelismy ludzi, ktorzy zbierali owoce, bez zastanowienia zatrzymalismy sie by spytac czy mozna cos kupic. Na szczescie odpowiedz byla pozytywna. Wybierali nam najladniejsze owoce nie rozumiejac, ze dla nas sam fakt kupowania jablek prosto z drzewa bylo czyms cudownym- ja nie mialam takiej mozliwosc od przynajmniej 10 lat. Takie jablko ma zupenie inny smak! Pomine aspekt finansowy: za 20kg jablek zaplacilismy 7 euro, kiedy na moim targu kilogram kosztuje przynajmniej 2,5€, bajka co nie?



Przepis na jablkowe kwadraty pochodzi z lipcowego numeru Sale&Pepe. Bardzo wazne jest uzycie twardych nie ‘rozciapujacych’ sie jablek. Od siebie dodalam lyzeczke cynamonu, a zwykly cukeir zastapilam trzcinowym. Zapewniam, ze w przekroju wygladaja swietnie. Niestety smakowalo za bardzo, by ostal sie kawalek do sfotografowania ;)


Jablkowe kwadraty

- 1300g zielonych, twardych jablek
- 4 jajka
- 500ml mleka
- 120g cukru
- 160g maki
- szczypta soli
- sok i starta skorka z cytryny
- 30g masla

Jablka obrac i pokroic na cienkie plastry, wymieszac z sokiem z cytryny i odstawic na ok. 20 minut mieszajac od czasu do czasu. Jajka, 100g cukru, make, mleko, sol i skorke z cytryny wymieszac na gladka mase i dodac jablka. Gotowe ciasto wylac do wylozonej papierem (lub obficie wysypanej bulka tarta) blaszki o wielkosci ok. 30x23cm, a na wierzch wysypac pozostale 20g cukru i wiorki masla. Piec przez ok. 1h w temperaturze 160 stopni. Kroic przestudzone. Ja pieklam z polowy porcji w keksowce 10x30cm.